Z tym problemem borykają się wszystkie firmy, które mają sieć kanalizacji sanitarnej. Tytułową zmorą są chusteczki nawilżane, najczęściej stosowane przy pielęgnacji małych dzieci. Nazwa jest nieco myląca. Mówimy: chusteczka – myślimy: nieszkodliwa celuloza. Niestety, nie w tym przypadku. Chusteczki nawilżane są zrobione z materiałów, które w wodzie (ściekach) nie rozpadają się i nie rozpuszczają (to poliestry i syntetyczne żywice). Są niczym macki ośmiornicy. Chusteczki owijają się wokół wirników pomp w pompowniach ścieków, najpierw spowalniając ich pracę i zwiększając zużycie energii, potem – zatrzymując działanie. Łatwo sobie wyobrazić, co się stanie, gdy ścieki nie będą przepompowywane.

Przechodząc do sedna. W ubiegłym roku nasze służby eksploatacyjne wykonały 637 czyszczeń pomp z tzw. materiałów włóknistych, czyli przede wszystkim chusteczek nawilżanych. Średnio – dwa takie działania dziennie: w świątek, piątek czy niedzielę...

Więcej na naszym blogu LINK