Od 1 sierpnia 2024 r.  zmieniają się nasze taryfy. Od tego dnia a gospodarstw domowych metr sześcienny wody będzie kosztować 5,59 zł netto (obecnie 5,50 zł), a ścieków 13,03 zł netto (obecnie 11,28 zł). Nie zmieniają się natomiast stawki miesięcznego abonamentu i nadal będą wynosić:

• woda 2,69 zł netto
• ścieki 8,72 zł netto

Dlaczego musiało dojść do zmiany taryf? Prosimy spojrzeć na strukturę ich zmian. W przypadku wody podwyżka jest minimalna i wynosi 1,6 proc, czyli dużo poniżej obecnej inflacji. A to dlatego, że dysponujemy własnymi zasobami wody (dwie stacje uzdatniania wody) i tu w dużej mierze jesteśmy w stanie samodzielnie kontrolować nasze koszty.

Inaczej jest w przypadku ścieków, gdzie zmiana stawki jest wyższa (ponad 15 proc.). Marki nie mają własnej oczyszczalni (z czego jednak wszyscy się cieszymy) i dostarczają ścieki do Czajki, zarządzanej przez warszawskie MPWiK. Jesteśmy wdzięczni naszym partnerom ze stolicy, że profesjonalnie zajmują się tym zadaniem. Nie robią tego jednak charytatywnie.  Od 2021 r. opłaty za każdy metr ścieków, które wnosimy do MPWiK, wzrosły o 43 proc. I to jest jeden z głównych powodów zmian naszej taryfy w tym zakresie.

Zmienia się także otoczenie, w którym działamy. Niestety, rosną koszty także innych usług zewnętrznych (np. dostaw energii elektrycznej, bez których nie bylibyśmy w stanie uzdatniać wody i transportować ścieków do Warszawy).

W tym miejscu pragniemy przypomnieć, że nie jesteśmy firmą nastawioną na zysk. Nasz właściciel – miasto - nie pobiera żadnych korzyści finansowych (nie jesteśmy spółką dywidendową). Co roku staramy się, by nasze przychody bilansowały się z kosztami. Dlatego też, kalkulując taryfy, nie zakładamy żadnej marży zysku.

Konsekwentnie natomiast  regulujemy nasze zadłużenie. W ubiegłym roku spłaciliśmy 3,6 mln zł rat kredytowych i nadal będziemy to robić. Ten dług był i jest niezbędny jako wkład własny do zdobytych dotacji unijnych na inwestycje. Przypomnijmy, że dzięki 110 mln zł wsparcia z UE udało nam się zrealizować inwestycje warte ok. 200 mln zł. Samodzielnie – bez dotacji z Funduszu Spójności oraz kredytów i obligacji – nie bylibyśmy w stanie wybudować ponad 220 km sieci kanalizacji sanitarnej, drugiej stacji uzdatniania wody czy niezbędnego zaplecza dla służb kanalizacyjnych. Takiej infrastruktury Marki nie miały na początku tego stulecia.

Na koniec jeszcze jedna uwaga. Nadal jesteśmy i będziemy konkurencyjni w porównaniu z transportem ścieków wozami asenizacyjnymi. Obecnie taka usługa jest wyceniana na 30 zł za m. sześc. ścieków. To dwukrotnie drożej niż usługa Wodociągu Mareckiego.

 Ogłoszenie o zmianie taryf - TUTAJ