Co ma otwarty właz do ceny za ścieki
Co ma otwarty właz do ceny za ścieki
Niedawno udokumentowaliśmy taką sytuację. Ktoś otworzył właz kanalizacji sanitarnej, by wpuścić do niej wodę z opadów. Dlaczego o tym piszemy? Należy mieć świadomość, że to odbija się na naszych i Państwa kosztach. To nie jest tak, że jak wpuścimy deszczówkę do kanału sanitarnego, to ona gdzieś spokojnie, bez konsekwencji odpłynie.
Część z Państwa wie, że Marki transportują ścieki sanitarne do warszawskiego systemu. I to jest dobra wiadomość, bo dzięki temu nie musieliśmy budować w Markach kosztownej oczyszczalni ścieków (o nieprzyjemnych zapachach nie wspominając). Niemniej stołeczne Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, z którym od wielu lat kooperujemy, nie jest firmą charytatywną i pobiera od nas opłatę za odbiór i oczyszczanie przez „Czajkę” każdego metra sześciennego ścieków. Co to oznacza? Jeśli wpuszczamy wodę deszczową do sieci kanalizacji sanitarnej, to my możemy spodziewać się odpowiednio wyższej faktury od MPWiK, a to przekłada się potem na nasze taryfy dla końcowego klienta. Sprawdzaliśmy w ostatnich miesiącach, jak wyglądają przepływy w dni suche i deszczowe. Zwykle do „Czajki” dziennie trafia 4,5-5 tys. m. sześc. ścieków z Marek. W dni deszczowe – o 20 proc. więcej.
Należy też pamiętać, że otwieranie włazów przez niepowołane osoby jest nielegalne. Grożą za to duże sankcje finansowe wynikające z przepisów prawa. Warto zaznaczyć, że niekiedy głębokość studni może wynosić prawie 4 metry. To ogromne niebezpieczeństwo dla pieszych lub pojazdów. Dlatego - jeśli ktoś widzi otwartą studnię – prosimy o sygnał do naszego pogotowia (tel. 606 908 708).
Na pewno powiecie Państwo – niech miasto buduje kanalizację deszczową. I to się dzieje. W ostatnich latach odwodnione zostały tak ważne arterie jak m.in. Ząbkowska, Sosnowa-Kościuszki, Zygmuntowska-Zagłoby, Główna i przyległe. Na finansowanie czekają takie przedsięwzięcia jak budowa ciągu Karłowicza-Sobieskiego-Modrzewiowa oraz ulic: Lisa-Kuli, Granicznej i Mickiewicza. Regularnie modernizowane są również rowy melioracyjne, które odbierają część opadów. My też namawiamy Państwa do zagospodarowywania wód opadowych. To świetne z ekologicznego punktu widzenia działanie, które z całego serca popieramy. Pamiętajmy, że nasz kraj ma trzykrotnie niższe zasoby wody niż inne państwa europejskie. Liczy się każda kropla. Szkoda ją wpuszczać do kanalizacji sanitarnej…